ЖИЗНЬ ПОСЛЕ СМЕРТИ, Лешек ШУМАН [Книга гаданий и пророчеств - ЗОДИАК 1990]
- Артикул:
- 15940984085
- Страна:
- Доставка: от 990 ₽
- Срок доставки: 12-20 дней
- В наличии: 1
- Оценка: 0
- Отзывов: 0
Характеристики
- Identyfikator produktu
- 15940984085
- Stan
- Nie wymaga renowacji
- Gatunek
- poradniki i albumy
- Tytuł
- ŻYCIE po ŚMIERCI
- Autor
- Leszek SZUMAN
- Język
- polski
- Rok wydania
- 1990
- Waga produktu z opakowaniem jednostkowym
- 0.5 kg
- Okładka
- miękka
- Liczba stron
- 166
- Szerokość produktu
- 15 cm
- Wysokość produktu
- 21 cm
- Stan opakowania
- oryginalne
- Czas wydania
- po 1950
- Oryginalność
- oryginał
- Tematyka
- ezoteryka, magia, UFO
- Wydawnictwo
- Zodiak
Описание
Tytuł: ŻYCIE po śmierci, seria wydawnicza – „Księga Wróżb i Przepowiedni”.
Autor: Leszek SZUMAN.
Wydawca: Wydawnictwo ZODIAK, Milanówek – brak roku wydania – początek lat 90 XX w. 166 stron, zdjęcia w tekście, oprawa miękka, format 14,5x20 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka (lekkie ślady po zamoczeniu wodą) – poza tym stan OK.
„Życie po śmierci”. Zamiast wstępu - W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat medycyna poczyniła tak ogromne postępy, że dziś można przywrócić do życia osoby, które były już w stanie śmierci klinicznej. Wraz z tym postępem narodził się jednak nowy problem: setki, tysiące i dziesiątki tysięcy jednorodnych w swym kształcie i treści relacji osób reanimowanych o ich pobycie w cudownej krainie bez końca, kontaktach z dawno zmarłymi członkami rodziny lub wrażeniach oglądania, Jakby gdzieś z góry, własnego martwego ciała, które z zacięciem starali się ożywić lekarze i pielęgniarki.
Czy te spostrzeżenia były iluzją, czy też rzeczywistością? Czy wraz ze śmiercią fizyczną kończy się życic człowieka, czy, toż dopiero się rozpoczyna? — Oto dylematy i pytania, nad którymi ludzkość zastanawia się od swego zarania. I mimo upływu wielu tysięcy lat nadal nie jesteśmy w stanic stanowczo odpowiedzieć na to pytanie: tak lub nic.
Przywrócenie do życia osobnika, który zmarł, jest możliwe w przeciągu kilku minut po ustaniu akcji serca, zanim komórki mózgowe nic doznają większych szkód z powodu braku tlenu. Otóż znane relacje w stadium „między życiem a śmiercią” (pomiędzy ustaniem akcji serca a śmiercią mózgową), jakie wydobyła na światło dzienne tanatologia (nauka o śmierci, jedna z dyscyplin parapsychologii), większość lekarzy uważa za efekt podobny do upojenia narkotycznego, który zostaje spowodowany niedotlenieniem mózgu (anoksja). Istnieje również kilka innych, sporadycznie reprezentowanych teorii o możliwych fizjologiczno-patologicznych przyczynach doznań śmierci: nagle wydzielenie hormonów ze skutkami na czynność mózgu, automatyczna psychiczna reakcja obronna w formie odruchu „udawania zmarłego” itp.
Hipotezie o euforii mózgowej wskutek niedotlenienia — jak i wszystkim pozostałym fizjologicznym lub psychosomatycznym próbom wyjaśnienia — stoi jednak na przeszkodzie owe doświadczenie śmierci, które powtarza się w niewielu wariantach w prawie wszystkich zgromadzonych dotąd przypadkach: świadomość pozacielesności „zmarłego” i zgodność jogo obserwacji określonych zdarzeń wokół własnych zwłok z rzeczywistością.
Czyżby zatem dawno odrzucona, ośmieszona i „załatwiona” teza spirytystów o dalszym istnieniu na „tamtym święcie” miała okazać się faktem? Tej tezie twardo przeciwstawia się jednak cała falanga naukowo przygotowanych lekarzy. Ich główne uzasadnienie? Otóż, kto może być reanimowany dzięki sztuce lekarskiej, ten nic był jeszcze naprawdę „martwy”.
Czytując setki i tysiące jednorodnych relacji osób przywróconych do życia przez lekarzy odnosi się wrażenie, że życie bynajmniej nie kończy się wraz ze śmiercią. Jednak z tego wrażenia nie wynika moc dowodowa. Z dwóch powodów: przede wszystkim w znacznej przynajmniej liczbie wypadków musiałyby być dostarczone bezpośrednie, że tak powiem kryminalistyczne, dowody na identyczność przeżycia zjawiska śmierci i rzeczywistości (co jak dotąd, o ile mi wiadomo, nic udało się w 100 procentach w ani jednym przypadku).
Jednak, gdyby nawet przedstawiono ten dowód w wystarczająco dużej liczbie wypadków, pozostałaby otwarta jeszcze trudniejsza do rozstrzygnięcia kwestia: czy te spostrzeżenia polegają na przemieszczeniu świadomości w pozacielesną pozycję obserwacyjną, czy też na postrzeganiu pozazmysłowym (przez świadomość nadal związaną z ciałem?!).
Tym węzłowym zagadnieniem przy wszystkich zjawiskach, które dają się objaśnić teoretycznie zarówno jako dokonania bezcielesnej świadomości, jak również jako działanie na odległość związanej z ciałem jaźni, parapsychologia zajmuje się od bardzo dawna. Wśród najznakomitszych badaczy tego problemu wymienia się dziś lekarzy: dr med. Elisabeth KÜBLER-ROSS i dr. med. Paula BECKERA z USA oraz dr. med. Wernera DUVEMOYA, działającego w szpitalu w Upplands Vasby w Szwecji. Ich wieloletnie doświadczenia i rzetelne publikacje przyczyniły się do znacznego postępu w tej dziedzinie.
W roku 1977 w USA zostały zakończone zakrojone na wielką skalę poszukiwania „ekssomatycznego” (z gr. soma — ciało, ex — z, spoza, również; „pozacielesny”) składnika żyjącego ludzkiego organizmu. Trwały ponad trzy lata i kosztowały 300 tysięcy dolarów. Pieniądze na ten cel były ogólną spuścizną po zdziwaczałym górniku o nazwisku James Kidd, którego zaginięcie zgłosił właściciel jego mieszkania w Phoenix (Arizona) 29 grudnia 1949 roku i którego — ponieważ nigdy nie odnaleziono jego zwłok — oficjalnie uznano za zmarłego w 1954 roku. Dziesięć lat później, dokładnie 11 stycznia 1964 roku, rozpoczęto ustalanie jego ogólnego stanu posiadania. Ku ogólnemu zaskoczeniu ten 61-latek w chwili zniknięcia był posiadaczem ogromnej ilości gotówki, dokładnie 297 tysięcy dolarów. W skrytce bankowej odnaleziono przy tym napisaną ręką zmarłego notatkę, zgodnie z którą suma ta powinna być przeznaczona na: „wyśledzenie lub naukowe badania duszy”. Sąd spadkowy po długotrwałych targach i naradach przyznał darowiznę American Society Psychical Research (ASPR) z siedzibą w Nowym Jorku. Posiadając taką finansową podstawę, wymyślano tam wyrafinowane techniki, aby dostosować się do ostatniej woli zaginionego. Z jednej strony poszukiwanie „duszy” koncentrowało się więc na eksperymentach z uzdolnionymi paranormalnie, którzy twierdzili o sobie, że potrafią celowo spowodować Stan Pozacielesnego Doświadczenia (PCD), z drugiej na badaniach porównawczych zachowania się umierających w rozmaitych kręgach kulturowych, po trzecie na rewizji rzekomych przypadków bilokacji (zdolność do przebywania równocześnie w dwóch lub więcej miejscach naraz). Wszystkie te badania nie były zasadniczo niczym nowym. Przeciwnie, relacje o bilokacji są znane od wielu stuleci z żywotów świętych. Rezultaty „obserwacji łoża śmierci” opublikował Karlis OSIS już w 1961 roku w książce: „Deathbed Observations of Physicians and Nurses” („Obserwacje łoża śmierci dokonane przez lekarzy i pielęgniarki”); relacje o „rozdwojeniu” indyjskich mistrzów jogi istnieją również od dawna. Pierwsze nowoczesne naukowe próby zbadania Pozacielesnego Doświadczenia określanego wtedy najczęściej jako „podróż astralna” — podjął już na przełomie stuleci francuski oficer Eugene A. A. ROCHAS, który po eksperymentach z mediami rozwinął tezy o „eksterioryzacji nadwrażliwości” i „ruchowości”. Za nim poszli: Hector DURVILLE, który próbował, za pomocą chemicznie impregnowanych ekranów, uczynić widzialnym „ciało fluidalne” oraz Duncan Mc DOUGALL, szkocki lekarz, który umieszczał łóżka umierających na bardzo czułej wadze, otrzymując w poszczególnych przypadkach, w momencie śmierci osobnika, ubytek ciężaru o 2—2,5 uncji (1 uncja » 28,35 grama), co oceniał jako „ciężar duszy”.
Pierwsze systematyczne doświadczenia laboratoryjne przeprowadził Charles TART w latach 1965—1966 na University of Virginia z medium PCD, Robertem Allanem MONROE, kupcem. Testy ASPR, którymi kierował dr Karlis OSIS, rozpoczęły się w roku 1973. Jedną z najwybitniejszych osób badanych był dr Alex TANOUS, wykładowca historii, teologii i filozofii z Portland (Maine). Miał on za zadanie, w ramach tzw. eksperymentów „Fly in”, „wylatywać” swą astralną kopią z własnego mieszkania do nowojorskiego biura OSISA. Tam, z punktu oznaczonego przez wielkie X, miał zidentyfikować rozstawione przedmioty na stole, który był podzielony przez poprzeczną przesłonę na obszary widzialne i niedostępne do wglądu z punktu X. TANOUS opisał najpierw ściankę dzielącą tak, jakby nic postrzegał jej z nakazanej pozycji, lecz unosząc się nad nią. Był jednak w stanic prawidłowo zidentyfikować m.in. koszyk owoców, świecznik i filiżankę herbaty. Jasnowidzące medium, Christinc WHITING, która została umieszczona w miejscu docelowym dla i „kontrkontroli”, zaobserwowała „projekcję astralną” TANOUSA i zdołała go dokładnie opisać. Główna część doświadczeń opierała się na zastosowaniu optycznych „celów”, - które były ulokowane tak, aby wykluczyć niebezpieczeństwo transmisji myśli ze strony kierującego doświadczeniem. Wewnątrz zamkniętej obudowy obracały się dwie tarcze: barwna i przezroczysta, projekcyjna z symbolami, pozostające na zasadzie przypadku w nieznanej kombinacji symbolu i barwy aż do końca eksperymentu. Jednak wyniki zagmatwały się: część ich wydawała się potwierdzić teorię PCD, inne wskazywały bez wątpienia na „zwykłe” jasnowidzenie.
Eksperyment ze zwierzętami, rozwinięty przy pomocy medium PCD, Stuarta „BLUC” HARARY’cgo, w owym czasie studenta psychologii na uniwersytecie Dukc’a, wydawał się bardzo obiecujący. Gdy HARARY, w stanic PCD, wyobrażał sobie, że się przybliża do trzymanego w zamkniętym pomieszczeniu kotka nazwanego „SPIRIT”, w zachowaniu zwierzęcia dawały się zauważyć uchwytne statystycznie zmiany, lecz czy wynikało to z powodu pozacielesnej „obecności” HARARY’ego, czy też dzięki pochodzącemu od niego telepatycznemu wpływowi na zwierzę, tego przy tej metodzie eksperymentalnej nic można było rozstrzygnąć.
Innym skutecznym „podróżnikiem astralnym” z serii doświadczeń ASPR był Ingo SWANN. Pewnego dnia jego obiekt docelowy był ukryty w zamkniętym pudle z małym wziernikiem, tak umieszczonym, że można go było zobaczyć przez otwór tylko w odbitym lustrze. Chodziło o dw. słowa ze strzałką po prawej stronie i kropką po lewej. Swann opisał go po swym „fly in” jako „obrócone drugą stroną jak w lustrze dwa słowa, napisane od tyłu, z kropką na prawym końcu i strzałką na lewym”.
W dążeniu do wykluczenia wszystkich form „podróżowania astralnego”, telepatii, jasnowidzenia, technicy OSISA rozwinęli dalszą wyrafinowaną metodę, która otrzymała nazwę: „basen do nurkowania” (diving pool). Była to całkowicie otoczona polami energetycznymi przestrzeń, w której zawieszony był przedmiot połączony z sensorami o wielkiej czułości. Bezcielesna część osoby badanej była wzywana do „zanurkowania” w tej przestrzeni i poruszania przedmiotu. Większości się to nic udało. Jednak pewien Kalifomijczyk przy swym pierwszym seansie był tak skuteczny, że pisak przyrządu zapisującego zachowywał się „dziko”. Dowód na pozacielesność? Mogła to być również psychokincza. Dr Karlis Osis wspólnie z Islandczykiem Erlendurcm HARALDSSONEM sprawdzali relacje o bilokacji u indyjskich jogów. W przypadkach dwóch mistrzów uważanych tam za świętych: Sri Sathy’a Sai Baby i Dadaji z Kalkuty znalazły one pełne potwierdzenie.
Amerykańscy parapsycholodzy rejestrowali wszyscy razem liczne, interesujące, pojedyncze rezultaty, które umacniały przypuszczenie o istnieniu owego poszukiwanego „ekssomatycznego” składnika człowieka; również wiele przemawiało jednak za możliwością, że wszystkie doświadczenia pozacielesności mogłyby być rezultatem kombinacji pozazmysłowych postrzegać i oddziaływań na odległość (telekinezji). Parapsycholodzy nie widzą obecnie wyjścia z tego dylematu na eksperymentalnej podstawie. Na razie więc ten; kto szuka dowodów na „duszę” w ścisłym naukowo-przyrodniczym sensie, pozostaje niezadowolony. Ocena tego, czego doświadczyli „klinicznie martwi” wydaje się natomiast wolna od wszelkich wątpliwości: Kto to przeżył, więcej nie pyta.
Spis treści [tytuły rozdziałów]:
Zamiast wstępu;
- I. Relacje osób, które przeżyły własną śmierć;
- II. Życie po śmierci: mity i rzeczywistość;
- III. Odwiedziny z zaświatów;
- IV. Moje kontakty z tamtym światem;
- V. Ciało fizyczne i ciało astralne;
- VI. Media i seanse;
- VII. Operatorzy z zaświatów;
Epilog;
Od Autora;
Mały glosariusz parapsychologów;
Spis ilustracji;
Bibliografia.
- Polecam!
Стоимость доставки приблизительная. Точная стоимость доставки указывается после обработки заказа менеджером.