«Сказочные лжецы», Францишек КЛОН, иллюстрации Анджея ЧЕЧОТА [Слёнск, 1969]
- Артикул:
- 15560825917
- Страна:
- Доставка: от 990 ₽
- Срок доставки: 12-20 дней
- В наличии: 1
- Оценка: 0.00
- Отзывов: 0
Характеристики
- Identyfikator produktu
- 15560825917
- Stan
- Nie wymaga renowacji
- Tytuł
- Bajeczni kłamcy
- Autor
- Franciszek KLON, ilustrował Andrzej CZECZOT
- Wydawnictwo
- Wydawnictwo Śląsk
- Język
- polski
- Okładka
- twarda
- Czas wydania
- po 1950
- Rok wydania
- 1969
- Oryginalność
- oryginał
- Szerokość produktu
- 15 cm
- Wysokość produktu
- 21 cm
- Liczba stron
- 223
- Waga produktu z opakowaniem jednostkowym
- 0.5 kg
- Stan opakowania
- oryginalne
Описание
Tytuł: Bajeczni kłamcy.
Autor: Franciszek KLON, ilustrował Andrzej CZECZOT.
Wydawca: Wydawnictwo „ŚLĄSK”, Warszawa 1969, wydanie I. 223 strony, rysunki w tekście, oprawa twarda tekturowa, format 15x21 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka (dedykacja okolicznościowa na stronie przedtytułowej) – poza tym stan OK.
„Bajeczni kłamcy”. Jeśli ktoś pomyli Szarą Wieś ze Starą Wsią - Z balkonu wielkiego domu osiedlowego widział Jędrek DUSZKA płachtę ugoru wypłowiałego od słońca, a zdeptanego takim mnóstwem nóg dziecięcych, że wyglądał jak doszczętnie zdarty dywan. Za ugorem, w zielonej wyspie śliw i grusz, jaśniał mały domek, w którym mieszkał jego przyjaciel Olek PLECIONKA. Ugór przecinała Leśniówka: brudna, wodna taśma pozszywana fastry-gami mostków i kładek. Rzeczka ta płynęła wartko, rozsiewając wokół zapach węglowego mułu i fenolu. Południe Szarej Wsi było bardziej urozmaicone. Na ciemnym wzgórzu wyskakiwały gdzieniegdzie jasne zagajniki brzozowe, podchodząc zarazem ochoczo do niepozornych, pudełkowatych domków, wbitych w regularnie skrojone sadziki jak czerw w pszczeli plaster. Wszystkie te zgrabne cacka znowu maszerowały w kierunku masywnych budynków kopalni, które grupowały się pod granatowym stożkiem hałdy.
W całości podobne to było do barwnej planszy. Ale wujek Olka, stary Szymon, twierdził, że Szara Wieś — ten węglowy kopciuszek — jest przerażająco szarą, a stąd najbrzydszą miejscowością pod słońcem. Na ten stanowczy sąd wpłynęły wszakże osobiste urazy starego górnika do miasta i do świata w ogóle. Ojciec Jędrka, który się urodził w sąsiedniej Starej Wsi, bronił jednak przemysłowego brzydala, jakby był jego prawowitym dzieckiem. Według niego Szara Wieś była po prostu interesującym obiektem, wyróżniającym się urodą w inny sposób. Prawdę powiedziawszy nie różniła się ona wcale od wielu osad na Śląsku, tak samo pracowitych i tak samo szarych...
Spis treści – patrz foto.
- Polecam!
Стоимость доставки приблизительная. Точная стоимость доставки указывается после обработки заказа менеджером.