ВЫСОЦКИЙ (Жизнь и творчество), Збигнев ПОГУЖЕЦ...
- Артикул:
- 14602598866
- Страна:
- Доставка: от 990 ₽
- Срок доставки: 12-20 дней
- В наличии: 1
- Оценка: 0
- Отзывов: 0
Характеристики
- Identyfikator produktu
- 14602598866
- Stan
- Nie wymaga renowacji
- Tytuł
- WYSOCKI (Życie i twórczość)
- Autor
- wybór Zbigniew POGGÓRZEC (autorzy – różni; tłumacze – różni)
- Wydawnictwo
- inne (Wydawnictwo WSPÓŁPRACA)
- Język
- polski
- Okładka
- miękka
- Czas wydania
- po 1950
- Rok wydania
- 1989
- Oryginalność
- oryginał
- Szerokość produktu
- 12 cm
- Wysokość produktu
- 17 cm
- Liczba stron
- 220
- ISBN
- 8370181201
- Waga produktu z opakowaniem jednostkowym
- 0.5 kg
- Stan opakowania
- oryginalne
Описание
Tytuł: WYSOCKI (Życie i twórczość).
Autor: wybór Zbigniew POGÓRZEC (autorzy – różni; tłumacze – różni).
Wydawca: Wydawnictwo „WSPÓŁPRACA”, Warszawa 1989, wydanie I. 220 stron, oprawa miękka, format 12x16,5 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka – poza tym stan OK.
„WYSOCKI (Życie i twórczość)” - - Pojęcie „dom” zawiera w sobie wiele różnych odcieni. To nie tylko wspólny dach nad głową, lecz i rodzina, określone więzi między mężem i żoną, ich obowiązki wobec siebie, wreszcie, przyjaciele. Jednakże ty mieszkałaś w Paryżu, a Włodzimierz tutaj. Życie rodzinne na odległość - trudno to zrozumieć.
- Wcale nie byliśmy przez cały czas w rozłące. Gdy nie miałam kontraktów, a zdarzało się to dość często, zawsze mieszkałam tutaj, w Moskwie. Niekiedy nawet po kilka miesięcy. Zresztą nawet, gdy zajęta byłam w filmie lub teatrze, korzystałam z każdej wolnej chwili, by przylecieć do męża. Podobnie zresztą czynił Wołodia. Co tutaj robiłam? Prowadziłam dom. Chodziłam po zakupy, sprzątałam: robiłam wszystko, co robi każda żona. [Fragment wywiadu z Mariną VLADY „Całym jestestwem twój...”]
„WYSOCKI (Życie i twórczość)”. Kilka słów wprowadzenia - Włodzimierz WYSOCKI urodził się 25 stycznia 1938 roku w Moskwie. W 1960 roku ukończył wydział aktorski studia przy Moskiewskim Teatrze Artystycznym (MChAT). Od 1964 roku związany był ze słynnym Teatrem Dramatu i Komedii, zwanym powszechnie Teatrem na TAGANCE, założonym i prowadzonym przez Jurija Lubimowa, który ukształtował go jako indywidualność aktorską. Na scenie tego teatru stworzył około dwudziestu kreacji. Grał też w trzydziestu filmach kinowych i telewizyjnych, wystąpił w ośmiu słuchowiskach radiowych. Napisał około sześciuset wierszy, do których skomponował muzykę i sam je wykonywał na estradzie. Jest też autorem kilku opowiadań. Zmarł 25 Lipca 1980 roku w mieście, w którym się urodził.
Jakim był człowiekiem, co czuł, jak żył i jakie ideały były dla niego najważniejsze? Jak odbierali go współcześni, kim był on sam i jego twórczość dla nich, dlaczego stal się idolem dla swych rodaków? Nie powstały jeszcze ani biografie, ani monografie twórczości Wysockiego. Wiedzę o nim i jego sztuce musimy na razie składać z ułamków wspomnień i nieśmiałych prób określenia tej niepowtarzalnej osobowości w celu stworzenia portretu WYSOCKIEGO jako artysty.
Już z napisanych dotychczas wspomnień i szkiców wynika, że nie był monolitem jako człowiek, zaś jako twórca trudny jest do sklasyfikowania. Dzięki swym wierszom pewne jest, że wejdzie do historii poezji rosyjskiej. Jednakże jego charakterystyczny i jedyny w swoim rodzaju sposób śpiewania własnych wierszy sprawi, że będą musieli pisać o nim historycy muzyki. Również historia teatru rosyjskiego nie będzie się mogła obyć bez analizy kilku przynajmniej jego ról. Upominać się więc będą o niego wszyscy. Najkrócej mówiąc, bezkompromisowe życie i oryginalna twórczość Wysockiego, nabierając cech symbolicznych, wejdą do historii kultury rosyjskiej, bo w tej historii już zaczyna być widoczne należne mu z tytułu postawy i talentu miejsce.
Jak sam pisze, pasją jego życia był jednak nie teatr czy też film, lecz pieśń autorska, która należy do najstarszych gatunków literackich, narodziła się bowiem u zarania wieków, czyli wtedy gdy człowiek zapragnął przekazywać innym ludziom to, co czuje i widzi w sposób metaforyczny. Za ojca jej uważa się powszechnie HOMERA. Dumny był z tego antenata, gdyż dodawało mu to otuchy, utwierdzało w tym, że wybrał właściwą drogę komunikowania się ze współczesnymi. W jego bowiem czasach jako coś gorszego, niegodnego miana twórczości, pieśń tę sprowadzono do popisów w kółkach amatorskich czy w najlepszym razie do śpiewów na przyjęciach towarzyskich, czy przy ogniskach obozowych. Wraz z kilku poetami, podobnymi jak on pasjonatami, przywracał jej z uporem i na przekór wielu ludziom właściwą rangę artystyczną. I zdumiewające jest, że musiał swą walkę o pieśń prowadzić w kraju tak rozbrzmiewającym jeszcze niedawno śpiewaną poezją, słynnym ze swych czastuszek i romansów. Wyrastał z tej tradycji i nawiązywał do niej, choć stworzył własny gatunek poezji śpiewanej, który nazywać się zapewne będzie „pieśnią WYSOCKIEGO”.
Starał się za pośrednictwem pieśni przekazać prawdę o swych czasach. Najczęściej prawdę gorzką. Zyskiwało mu to niebywałą wręcz sympatię u współziomków, ale również zazdrość i nienawiść — nikt z panujących nie lubi tych, którzy poza nimi samorzutnie sięgają po rząd dusz. Koncerty jego odbywały się więc nieoficjalnie, często pod przykrywką innej imprezy, na ogół nie pozwalano mu występować z gitarą w filmie, za życia nie drukowano nut ani strof poezji, którą z potrzeby serca wyśpiewywał, lecz mimo to istniał wśród ludzi. Pieśni jego przekazywano sobie — myślę zarówno o melodii jak i słowach — nie tyle z ust do ust, ile z magnetofonu na magnetofon. To jego talent spowodował, że w Związku Radzieckim w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych rozwinął się cały niejako przemysł kopiowania dźwiękowego. Po ojczyźnie WYSOCKIEGO krążyły dosłownie setki tysięcy taśm z nagraniami jego pieśni. Płyty i wiersze zaczęto wydawać dopiero po jego śmierci. Weszło też na ekrany kilka zatrzymanych filmów z jego udziałem. Zatrzymanych z powodu jego właśnie w nich udziału. Pośmiertnie, w 1987 roku, przyznano mu Nagrodę Państwową ZSRR. Niebawem pojawi się w Związku Radzieckim kilka tomików jego wierszy, przewiduje się opublikowanie również kilku książek wspomnieniowych, zaś radziecki monopolista dyskowy — firma „MELODIA” — przystąpił do wydawania na płytach „dzieł zbiorowych” WYSOCKIEGO. A więc wreszcie z kultury nieoficjalnej przeszedł na pozycje twórcy uznanego i zaakceptowanego przez władze. Choć marzył o takim uznaniu, jako wybraniec bogów umarł młodo i nie doczekał wykreowania na twórcę państwowego. Czy dobrze czułby się w roli, do której zupełnie się nie nadawał? Zawsze bowiem był po stronie krzywdzonych, a nie ciemiężycieli. Niech więc jego życie i twórczość obrasta w legendy, niech powoli krystalizują się one w prawdę o nim. Prawdę, która dla każdego człowieka jest inna. Zawsze jednak poruszająca do głębi duszy.
Autor wyboru tekstów o WYSOCKIM pragnął za ich pośrednictwem pokazać go zarówno w życiu codziennym, jak i zwrócić uwagę na to, co jeden z piszących o nim nazywa fenomenem WYSOCKIEGO. Znalazły się więc w tej książeczce wspomnienia matki poety, wynurzenia żony, która u jego boku spędziła dwanaście lat żyda, relacje kolegów, którzy grali z nim w teatrze i filmie, szkice krytyków pragnących ująć w słowach to, kim był i co robił na scenie, estradzie i planie filmowym. Wszystkie teksty pochodzą z prasy radzieckiej i ukazały się w latach 1986—1987. [Zbigniew PODGÓRZEC]
Spis rzeczy – patrz foto.
- Polecam!
Стоимость доставки приблизительная. Точная стоимость доставки указывается после обработки заказа менеджером.