Горы, Лыжи, Канатные дороги, Мацей ПИНКВАРТ [1995]
- Артикул:
- 13752694690
- Страна:
- Доставка: от 990 ₽
- Срок доставки: 12-20 дней
- В наличии: 1
- Оценка: 0
- Отзывов: 0
Характеристики
- Identyfikator produktu
- 13752694690
- Stan
- Nie wymaga renowacji
- Gatunek
- przewodniki turystyczne
- Język
- polski
- Rok wydania
- 1995
- Waga produktu z opakowaniem jednostkowym
- 0.5 kg
- Tytuł
- Góry, Narty, Koleje linowe
- Autor
- Maciej PINKWART
- Okładka
- twarda
- Liczba stron
- 96
- Szerokość produktu
- 14 cm
- Wysokość produktu
- 20 cm
- ISBN
- 8385204210
- Wydawnictwo
- Wydawnictwo Karpaty
- Stan opakowania
- oryginalne
- Czas wydania
- po 1950
- Oryginalność
- oryginał
Описание
Tytuł: Góry, Narty, Koleje linowe, seria wydawnicza – „Państwowe Koleje Linowe”.
Autor: Maciej PINKWART.
Wydawca: Wydawnictwo „KARPATY” Andrzej ŁĄCZYŃSKI & Wydawnictwo „KROKUS” Stanisław MAMOT, Kraków-Zakopane 1995. 96 stron, zdjęcia (barwne) w tekście, oprawa twarda tekturowa, lakierowana, format 13,5x20 cm.
Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka – poza tym stan OK.
„Góry, Narty, Koleje linowe” - Góry — jako najciekawsza i dla wielu najpiękniejsza forma ukształtowania powierzchni ziemi - przyciągały od wieków ludzi, którzy, choć warunki egzystencji mieli w tych okolicach trudne, jednak przybywali tu aby poszukiwać skarbów, eksploatować bogactwa naturalne, paść bydło, by chronić się w razie zagrożenia, by podziwiać ich piękno, i by się modlić. W TATRACH już w XV wieku pojawiają się górnicy, eksploatujący tutejsze rudy metali kolorowych. Jeszcze wcześniej dążą w góry, niekiedy z bardzo odległych stron, poszukiwacze skarbów, kierowani tajemniczymi, przekazywanymi sekretnie z pokolenia na pokolenie „spiskami” — pierwszymi przewodnikami, ukazującymi w sposób tyleż oryginalny, co niedokładny drogę w głąb niedostępnych, zdawałoby się, gór. Wtedy pojawia się też marzenie, by móc dotrzeć na szczyt łatwo i bezpiecznie, by wysiłek, włożony w pokonanie trudności i zagrożeń nie uniemożliwił korzystania z bogactw piękna przyrody. Marzenie, które zresztą w mniej czy bardziej wyrazistej formie towarzyszy ludzkości od czasów IKARA.
W Tatrach Polskich co najmniej od 1405 roku wydobywano rudy srebra i miedzi, przede wszystkim w rejonie TATR Zachodnich, głównie w Dolinie KOŚCIELISKIEJ i CHOCHOŁOWSKIEJ. Pozostałości tych robót, które zarzucano z powodu nieopłacalności i ponownie wznawiano z nadmiernego optymizmu przez kilka stuleci, znaleźć możemy i w terenie (wschodnie i zachodnie zbocza góry ORNAK), jak i w nazwach (Dolina STAREJ ROBOTY, BANIE, Polana HUCISKA...). Ostatecznie wydobywanie srebra zostało zarzucone w czasach króla Stanisława Augusta PONIATOWSKIEGO kiedy to powołana specjalnie w tym celu komisja techniczna stwierdziła, że wydobycie grzywny srebra kosztowało grzywnę i ćwierć. Niebawem w to miejsce zaczęło rozwijać się górnictwo i hutnictwo żelaza.
Tutaj znów pierwszym ośrodkiem przemysłowym stal się rejon Doliny KOŚCIELISKIEJ. Na pięknej, słonecznej polanie Starych KOŚCIELISK stanęła huta, przerabiająca rudę dostarczaną przede wszystkim z okolic ORNAKU i Hali PYSZNEJ, a wokół - cale osiedle stworzone przez hawiarzy i ha mcm ikó w, czyli górników i hutników. Od stojącego w głębi polany kościółka wzięła nazwę cala dolina, a niebawem i rozwijająca się po sąsiedzku wieś - Kościelisko. Dziś pozostała w tym miejscu niewielka kapliczka, przez fantazję zwana „ZBÓJNICKĄ”, a o której prawdziwym pochodzeniu świadczą dwa skrzyżowane górnicze młotki, widniejące na froncie budowli...
Spis treści – patrz foto.
- Polecam!
Стоимость доставки приблизительная. Точная стоимость доставки указывается после обработки заказа менеджером.