Львовская библиотека. Том 3 (Польское издательство)

13196083892
2 320.00 ₽
Товар временно недоступен из-за увеличенных сроков доставки
  • Страна:
  • Доставка: от 990 ₽
  • Срок доставки: 12-20 дней
  • В наличии: 1
  • Оценка: 0
  • Отзывов: 0

Характеристики

Identyfikator produktu
13196083892

Stan
Nie wymaga renowacji

Tytuł
Biblioteka Lwowska. Tom 3.

Autor
patrz opis

Język
polski

Rok wydania
1990

Waga produktu z opakowaniem jednostkowym
1 kg

Okładka
twarda

Liczba stron
259

Szerokość produktu
16 cm

Wysokość produktu
24 cm

ISBN
8370431682

Wydawnictwo
Polski Dom Wydawniczy

Stan opakowania
oryginalne

Czas wydania
po 1950

Ujęcie
historia kraju / regionu

Oryginalność
reprint

Описание

Tytuł: Biblioteka Lwowska. Tom 3., seria wydawnicza – „Biblioteka Lwowska”.

Autor: patrz opis.

Wydawca: Polski Dom Wydawniczy Spółka z o.o., Warszawa 1990 (reprint). 160+99 stron, zdjęcia, rysunki w tekście, oprawa twarda tekturowa, lakierowana, format 16x23,5 cm.

Stan dobry - ogólne podniszczenie i zabrudzenia okładki oraz środka – poza tym stan OK.

Biblioteka Lwowska. Tom 3.

Dr Łucja Charewiczowa - Czarna Kamienica (Tow. Mił. Przeszł. Lwowa 1935; z 33 rycinami w tekście) - Typ dawnej kamienicy mieszczańskiej w najszlachetniejszej jej formie przedstawia t.zw. Czarna Kamienica, Rynek 4, uznana za klejnot świeckiej architektury dawnego Lwowa, za pertę lwowskiego budownictwa mieszczańskiego z czasów dawnej Rzeczpospolitej.

Metryka i rodowody dawnych kamienic ugrzęzły w tak dalekiej przeszłości, że tylko głuche echa dochodzą o ich twórcach i właścicielach z okazyj sporów budowlanych, spadkowych lub też transakcyj sprzedażnych. Z mozołem, z pośród setek ksiąg miejskich zdobywa się materjał źródłowy. Poszukiwania więc tego rodzaju nie znalazły wielu zwolenników. Większy bowiem rozgłos zapewnia opracowywanie tematów ogólnodziejowego znaczenia, aniżeli żmudne naświetlanie dziejów jednego lokalnego objektu, chociażby jego piękno starczyło nawet za legitymację poczucia artystycznego całych pokoleń. Entuzjastycznych wzmianek nie braknie wprawdzie Czarnej Kamienicy, której piękno działało nawet na twórczość budowniczą zagraniczną, lecz u nas poza pochwalnym opisem jej fasady i szczegółów zdobniczych nikt nie dał całości jej dziejów, ani anatomicznego rozbioru jej architektonicznej konstrukcji. Przygodnych piewców swej przeszłości znalazła ta kamienica kilku a najpoważniejszą, jakkolwiek szczupłą w rozmiarze próbę dziejowego zarysu dał Franciszek Jaworski. Inni zaś dawali artykuły przygodne, nie kontrolujące źródłowo ani Jaworskiego ani Łozińskiego, lecz powstałe z szlachetnej tendencji wykazania wartości tego architektonicznego zabytku i potrzeby roztoczenia nad nim należytej opieki. Skutkiem tego zakorzeniło się w opinji naukowej wiele twierdzeń mylnych i nieprawdziwych. Wprost zaś ze źródeł zaczerpnięte informacje szczegółowe zmieniają dotychczas przyjmowaną datę powstania tej kamienicy, innego wskazują inicjatora jej budowy oraz innego twórcę jej ostatecznego architektonicznego wyglądu, w ścisłem następstwie podają jej posiadaczy, wymienianych dotąd w wielce zagmatwanej kolejności i rzucają sporo światła na cały szereg mato znanych postaci mieszczańskich, na przeszłość ludzi, których dole i niedole żywota w tych ścianach kamienicznych się zawarły. Praca bowiem niniejsza ma za naczelne zadanie nietylko ujęcie historyczne przemian cennego architektonicznego objektu, lecz także połączenie z jego murami losów ludzi, którzy te mury stawiali, przed zniszczeniem czasu bronili i w obecnej formie teraźniejszości przekazali.

Może zebrany przezemnie materjat historyczny ułatwi dociekania artystyczno-architektoniczne historykom sztuki i architektury, gdy wezmą wreszcie za przedmiot swych badań ten ze wszech miar godny uwagi objekt dawnego budownictwa mieszczańskiego. Miewał on na kilkowiekowej przestrzeni swego istnienia różne miana; ostatnia zaś niehistoryczna nazwa „Czarna Kamienica” powstała w połowie XIX w. Jest zaś dziś tak spopularyzowana, że trudno jej kosztem rewindykować nazwę zapomnianą, choć przez wieki całe używaną: Kamienica Lorencowiczowska i dlatego w tytule tej pracy przyjęta została nie nazwa historyczna „Kamienica Lorencowiczowska”, ale bieżąca: „Czarna Kamienica”...

Treść – patrz foto.

Dr Majer Balaban - Dzielnica żydowska. Jej dziej i zabytki (Nakładem Towarzystwa Miłośników Przeszłości Lwowa, we Lwowie 1909, z 40 rycinami w tekście) - Przedmowa - Dzieje starej dzielnicy względnie ulicy Żydowskiej nie dadzą się wyczerpać w tak małej książeczce. Z ulicami i domami są związane dzieje ludzi tam mieszkających, a te wymagają wszechstronnego i wyczerpującego przedstawienia. Dlatego tutaj omówiłem historyę Żydów we Lwowie bardzo pobieżnie i tylko tu i ówdzie pozwoliłem sobie na opowiedzenie tego lub owego epizodu. Obszernie opracowane dzieje „Żydów lwowskich na przełomie XVI. i XVII. w.” wydałem oddzielnie w r. 1906. i powtórnie w r. 1909. Tam też znajdzie czytelnik materyał archiwalny, odnoszący się do tego czasu (1500-1648), jako też historyę handlu i ustroju gminnego Żydów lwowskich. „Dzieje Żydów po roku 1648.”, przedstawione w niniejszej pracy, są oparte na nowym materyale archiwalnym, dotąd nigdzie nie publikowanym. Jest on zaczerpnięty z archiwum grodzkiego, miejskiego, kahalnego, biblioteki Ossolińskich, Nadwornej wiedeńskiej i Akademii Umiejętności w Krakowie. Wszystkim dyrekcyom archiwów i bibliotek składam na tern miejscu serdeczne podziękowanie.

Rysunki sporządził po większej części pan Franciszek Kowaliszyn, urzędnik archiwum miejskiego i jemu składam za to me dzięki. Zdjęć fotograficznych dokonał p. S. Mayer.

W końcu muszę nadmienić, że niniejszą pracą są objęte tylko ulice żydowskie „w mieście”; dzieje ulic żydowskich, na krakowskiem przedmieściu” będą przedmiotem osobnej rozprawy. Tutaj tylko dla oryentacyi i uzupełnienia obrazu żydostwa lwowskiego dodałem ostatni rozdział i kilka illustracyi z „Przedmieścia”. [Pisałem w czerwcu roku 1909.; Autor.].

My... Żydowie lwowscy miejscy przysięgamy Panu Bogu Wszechmogącemu, iż jako jesteśmy na ten urząd starszemi z oznajmienia wszystkiego pospólstwa naszego żydowskiego przez Urodzonego Pana... sędziego nam przez Jaśnie wielmożnego Jego Mości Pana Wojewodę ruskiego Pana nam miłościwego danego, obrani, że mamy wiarę, cnotę, przystójność urzędu swego zachować: Naprzód Najjaśniejszemu Zygmuntowi Trzeciemu z łaski Bożej królowi polskiemu, także Rzeczypospolitej polskiej, a osobliwie Jego Mości Panu Wojewodzie Ziem Ruskich, także Parni Sędziemu, Panu Pisarzowi, wszystkiemu urzędowi naszemu Wojewodzemu, także też urzędowi nam należącemu, iż się tu na tym naszym urzędzie dobrze rządzić i sprawować będziemy, przestrzegając Rzeczypospolitej naszej Żydowskiej, sprawiedliwość z Żydów czyniąc, prawdę we wszem każdemu uznawając, nie dbając nic na powinowactwo, znajomość, zachowanie, albo też na dary albo przegróżki jakie, ale przy samej sprawiedliwości mocnie stojąc i oną tak ubogiemu jak i bogatemu, tak gościowi, jako i obecnie tu mieszkającemu czyniąc. Pożytku też Jego Mości Panu Wojewodzie, Panu Sędziemu i Panu Pisarzowi życzyć i onego przestrzegać będziemy, ani go też zakrywać mamy, póki na urzędzie tym będziemy. Co wszystko spełnić i wykonać obiecujemy i ślubujemy Panu Bogu Wszechmogącemu, który nas jeślibychmy się kiedy w urzędzie naszym nad przystojność naszą sprawowali i przysięgę tę naszą w czem gwałcili i onej nie trzymali i nie pełnili, niechaj trądem pokarze, jako przez modlitwę Elizeuszową Naamana Syrusa opuścił, a Giezego się jął. Tak nas niechaj wspomoże imię Adonaj, t.j. Wszechmocność Boska i Dziesięcioro Boże Przykazanie. AMEN!”.

AMEN”, powtórzył głośno lud tłumnie zebrany w synagodze miejskiej i począł się cisnąć ku burmistrzom kahalnym, by choć raz w życiu uścisnąć szlachetną dłoń „panów i władców świętej gminy Lwowa”. U ściany wschodniej stał poważnie rabin i przypatrywał się bacznie swym owieczkom; tu i ówdzie podawał dłoń jakiemuś obywatelowi, który do niego się zbliżał z uszanowaniem. Wkrótce skończyła się ceremonia; pan sędzia z panem pisarzem opuścili synagogę, za nimi wyszedł woźny generał koronny, żegnając wyniosłym giestem „niewiernych Żydów”, cisnących się za nim ku drzwiom.

Nowy kahał był wybrany. Jak każdego roku dnia trzeciego święta Paschy, tak i w tym roku dokonano tej ceremonii „rzetelnie i pod przysięgą” i jak każdego roku, tak i teraz ci sami ludzie wyszli z wyborów. Bo nie wolno nam zapomnieć, że, mimo ciągłych poprawek statutu kahalnego, nikt nie mógł przełamać oligarchii patrycyuszowskiej; pozostała ona u steru rządów do końca Rzeczypospolitej i kilkanaście lat dłużej, aż patent Józefa II. (1785) zniósł władzę kahałów i ich burmistrzów...

- Polecam!




Приобрести Львовская библиотека. Том 3 (Польское издательство) по привлекательной цене с гарантированной доставкой из Польши по всей России, вы можете на сайте Boxcentr.ru
Категория
История
Загрузка...
Загрузка...
Информация о технических характеристиках, комплекте поставки, стране изготовления и внешнем виде товара носит справочный характер.
Стоимость доставки приблизительная. Точная стоимость доставки указывается после обработки заказа менеджером.
Выберите каталог